
Dochód ze sprzedaży tego albumika ma powędrować dla rodziny Jaszczębia i mojej. Co prawda nie dzieli się skóry na żywym niedźwiedziu (choć słyszałem, że sprzedaż idzie dobrze), to wraz z żoną postanowiliśmy, że Dorotka od Cioć i Wujków, według Ich woli - prezent dostanie, ale pieniążki pomogą też innym dzieciom. Wujek Asu pomógł w wyborze i postanowiliśmy, że będą to dzieci z rodzinnych domów dziecka, którymi opiekuje się Fundacja Świętego Mikołaja.
Bo życie lubi podwójne niespodzianki. Kiedy Ciocie i Wujkowie trzymali w tajemnicy Komiksowe Becikowe, wtedy tata Dorotki skrywał przed światem inną tajemnicę. Dzisiaj ta tajemnica stała się pełnoprawna i oficjalna. Otóż: klik, klik.
Tak więc Dorotka ma na pieluchy i grzechotki. I chętnie się podzieli.
Więcej dzieci pozna nowe komiksowe Ciocie i nowych komiksowych Wujków.